Ze strony Ministerstwa Zdrowia można się dowiedzieć o Kampanii społecznej pod tytułem „Planuję Długie Życie – HPV”. Można znaleźć tam grafikę skierowaną do dzieci i młodzieży, która w sposób radośnie obrazkowy, jednocześnie strasząc zachorowaniem na raka, zachęca do szczepień przeciw HPV. Mało tego – to samo ministerstwo przygotowało konspekty zajęć dla uczniów klas 5-8 promujące szczepienia na HPV w czasie lekcji. Jeszcze mało? To wyobraź sobie, że Ministerstwo Zdrowia chętnie zaszczepi Twoje dziecko w szkole nawet podczas kiedy Ciebie nie będzie przy dziecku.
Możesz NIE WYRAZIĆ NA TO ZGODY – poniżej wzór oświadczenia woli, który wydrukuj, wypełnij i podpisz – koniecznie w dwóch egzemplarzach – jeden egzemplarz złóż do sekretariatu, a na drugim poproś o potwierdzenie odbioru (jest to dowód dla Ciebie, że szkoła została skutecznie poinformowana o Twojej woli).
Oto wzór oświadczenia woli do pobrania:
Oto kilka faktów na temat zakażeń HPV i szczepionek: Dr Lucija Tomljenovic w artykule z 2013 r. pt. „Polityka szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) a medycyna oparta na dowodach: czy są ze sobą sprzeczne?” stwierdza, że nie ma istotnych danych wskazujących, że Gardasil lub Cervarix mogą zapobiegać jakiemukolwiek rodzajowi raka szyjki macicy, ponieważ zastosowany okres testowy był zbyt krótki, aby ocenić długoterminowe korzyści ze szczepienia przeciwko HPV. Najdłuższe dane z badań II fazy dla szczepionek Gardasil i Cervarix wynoszą odpowiednio 5 i 8,4 roku, podczas gdy rozwój inwazyjnego raka szyjki macicy trwa 20-40 lat od momentu zakażenia HPV. Obie szczepionki są jednak wysoce skuteczne w zapobieganiu przetrwałym zakażeniom HPV-16/18 i związanej z nimi śródnabłonkowej neoplazji szyjki macicy u 2/3 młodych kobiet, które nie były zakażone HPV w momencie pierwszego szczepienia. Niemniej jednak, chociaż rak szyjki macicy może być spowodowany trwałą ekspozycją na 15 ze 100 istniejących wirusów HPV poprzez kontakty seksualne, nawet trwałe infekcje HPV wywołane przez wirusy HPV „wysokiego ryzyka” zwykle nie prowadzą do natychmiastowych zmian przedrakowych, nie mówiąc już o raku szyjki macicy w dłuższej perspektywie. Wiadomo bowiem, że aż 90% zakażeń HPV ustępuje samoistnie w ciągu 2 lat, a spośród tych, które nie ustępują, tylko niewielki odsetek może rozwinąć się w raka w ciągu kolejnych 20-40 lat. Co więcej, dane z badań pokazują, że nawet wyższe stopnie zmian mogą z czasem ustąpić lub ustabilizować się. W związku z tym, przy braku długoterminowych danych obserwacyjnych, nie można stwierdzić, czy szczepionki przeciwko HPV mogą rzeczywiście zapobiegać niektórym nowotworom szyjki macicy, czy tylko je opóźniać. Ponadto żadna z dwóch szczepionek nie jest w stanie usunąć istniejących zakażeń HPV-16/18 ani zapobiec ich postępowi. Według FDA „uważa się, że zapobieganie zmianom przedrakowym szyjki macicy z dużym prawdopodobieństwem prowadzi do zapobiegania tym nowotworom”. Wydaje się więc, że nawet FDA przyznaje, że długoterminowe korzyści ze szczepień przeciwko HPV opierają się na założeniach, a nie na solidnych danych badawczych.